Porozumienie, podpisane w siedzibie USK, zostało zainicjowane przez wiceministra przedsiębiorczości i technologii Marcina Ociepę, który jest przewodniczącym rady Sieci Badawczej Łukasiewicz, skupiającej czterdzieści placówek naukowych z całej Polski.
"Dwa, trzy lata temu, podejmując decyzję o utworzeniu na uniwersytecie w Opolu kierunku lekarskiego, zdawaliśmy sobie sprawę, że nie wystarczy zmiana szyldu. Przekształcenie szpitala na ulicy Witosa w szpital kliniczny to także wyzwania związane z koniecznością prowadzenia badań naukowych na odpowiednim poziomie i stworzenie odpowiedniej bazy, umożliwiającej kształcenie specjalistów dla polskiej służby zdrowia. Podpisany dzisiaj list intencyjny to kolejny krok w kierunku utworzenia w Opolu silnej jednostki naukowo-badawczej, która będzie mogła czerpać wiedzę z jednostek Sieci Badawczej Łukasiewicz, a jednostki sieci otrzymają zwrotnie impulsy do badań nad rozwiązywaniem konkretnych problemów i podejmowaniem badań zgodnie z oczekiwaniami praktyków" - powiedział wiceminister Ociepa.
Dyrektor opolskiego USK Dariusz Madera zadeklarował, że pole do współpracy z PORT-em widzi przy budowie Centrum Badawczo-Rozwojowego przy szpitalu, gdzie mają być prowadzone badania nad chorobami cywilizacyjnymi, głównie chorobami serca i kręgosłupa.
"Już w listopadzie chcemy złożyć aplikację o finansowanie budowy centrum w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Mamy nadzieję rozpocząć prace w przyszłym roku i ciągu kilkunastu miesięcy zakończyć całą inwestycję, której koszt szacujemy na około 24 mln złotych” - zapowiedział Madera. Dodał, że współpraca z PORT-em oznacza dostęp do wiedzy, jak takie centrum zorganizować, oraz do firm, współpracujących z całą siecią Łukasiewicz.
Zdaniem Andrzeja Dybczyńskiego, dyrektora PORT we Wrocławiu, opolski szpital może przede wszystkim skorzystać z doświadczeń PORT-u przy rozbudowie swojej infrastruktury badawczej.
"Chętnie podzielimy się swoimi doświadczeniami przy powstawaniu nowych obiektów naukowych na USK, traktując placówkę w Opolu nie jak konkurencję, ale część ogólnopaństwowej sieci, gdzie dzięki wsparciu ze strony państwa, powstają projekty wspierające naszą naukę i przemysł. Z drugiej strony sygnały o potrzebach realnego świata medycyny to dla nas cenna wskazówka przy opracowywaniu kolejnych kierunków badawczych" - powiedział Dybczyński. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ agt/