Kalorie spalają się nierówno

Ilość kalorii spalanych w czasie spoczynku przez ludzi zmienia się wraz z porą dnia - odkryli naukowcy z Harvardu. Późnym popołudniem i wczesnym wieczorem spalamy ich o 10 procent więcej niż o poranku.

Artykuł na ten temat ukazał się na łamach „Current Biology” (https://linkinghub.elsevier.com/retrieve/pii/S0960982218313344).

Jak podkreślają autorzy pracy, otrzymane wyniki potwierdzają ważną rolę zegara dobowego w regulacji metabolizmu. Pomagają również wyjaśnić, dlaczego nieregularne jedzenie oraz sen (spowodowany np. pracą zmianową) mogą zwiększać prawdopodobieństwo przybrania na wadze.

„Odkrycie, że wykonywanie tej samej czynności o jednej porze dnia zużywa o wiele więcej kalorii niż wykonywanie jej o innej porze dnia, bardzo nas zaskoczyło” - mówi dr Kirsi-Marja Zitting z Harvard Medical School, główna autorka artykułu.

Aby określić, jak zmienia się metabolizm w ciągu dnia, z przyczyn niezwiązanych z aktywnością, cyklem snu i czuwania oraz dietą, naukowcy przeprowadzili eksperyment z udziałem siedmiu uczestników. Odbywał się on w specjalnym laboratorium - bez zegarów, okien, telefonów i dostępu do internetu. Uczestnicy nie mieli kontaktu ze światem zewnętrznym i nie posiadali żadnych wskazówek odnośnie tego, która jest godzina i ile czasu już upłynęło. Poinstruowano ich, kiedy mają kłaść się spać a kiedy się obudzić. Każdej nocy pory te były jednak przesuwane o cztery godziny do przodu - odpowiada to podróżowaniu na zachód przez cztery strefy czasowe każdego dnia przez trzy tygodnie.

„Ponieważ co tydzień uczestnicy wykonywali ekwiwalent okrążenia globu, wewnętrzny zegar ich organizmu nie nadążał i zaczynał działać we własnym tempie - tłumaczy współautorka badania dr Jeanne Duffy. - To pozwoliło nam zmierzyć tempo metabolizmu we wszystkich biologicznych porach dnia”.

Dane pokazały, że wydatki na energię spoczynkową są najniższe w fazie, którą naukowcy określili jako ~0 st., co odpowiada obniżeniu temperatury ciała w nocy. Z kolei najwyższy wydatek energii był w fazie ~ 180 st., czyli około 12 godzin później, od późnego popołudnia do wieczora.

Naukowcy odkryli, że współczynnik oddechowy uczestników, który odzwierciedla wykorzystanie makroskładników, również zmienia się w zależności od fazy okołodobowej. Współczynnik ten był najniższy wieczorem, a najwyższy o biologicznym poranku.

„Wyniki naszego badania są pierwszym krokiem do scharakteryzowania profilu okołodobowego pod kątem wydatków na energię i kształtowania wskaźnika oddechowego, niezależnie od aktywności, cyklu snu i czuwania oraz diety” - wyjaśniają naukowcy.

„Nie tylko to, co jemy, ale także, kiedy jemy - i kiedy odpoczywamy - ma wpływ na to, ile energii spalamy lub magazynujemy w postaci tkanki tłuszczowej - podsumowuje dr Duffy. - Dochowanie regularności w czynnościach takich, jak jedzenie i spanie, jest bardzo ważne dla ogólnego stanu zdrowia”. (PAP)

kap/ ekr/



Opublikowano: 2018-11-09 13:28

Uwaga! Artykuł pochodzi z portalu internetowego Serwis Naukowy PAP.